Kaczyński chce zmienić wyniki
Z przewoźnikami trzeba rozmawiać, ale przede wszystkim musimy zlikwidować blokadę na granicy z Ukrainą – mówi Bogdan Borusewicz, senator KO.
Prezes Jarosław Kaczyński zapowiada na 11 stycznia manifestację sprzeciwiającą się przejmowaniu przez nową władzę mediów publicznych. Czy ma szansę na powtórkę sukcesu Donalda Tuska z organizacji wielkich demonstracji, które zmobilizowały wyborców?
Jarosław Kaczyński chce zmienić rezultat wyborów, które przegrał. Usiłował zrobić wszystko, aby władza została jak najpóźniej przekazana. Prezydent Andrzej Duda wstrzymywał przekazanie jej przez dwa miesiące. Stąd też próby prezesa blokowania zmian w mediach publicznych, które uważa nadal za własność swojej partii. Nie sądzę, żeby demonstracja, do której wzywa, zakończyła się spektakularnym sukcesem. To, co się działo w telewizji, te informacje o wielomilionowych apanażach dla głównych prezenterów PiS-owskich, powoduje, że nawet zwolennicy PiS niechętnie będą występować w obronie partyjnej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta