Krótka chwila suspensu
O tytuł mistrzyni Wielkiego Szlema zagrają w sobotę broniąca trofeum Aryna Sabalenka i Qinwen Zheng, czyli młoda siła chińskiego tenisa.
Chociaż Białorusinka nie prezentuje na korcie wysublimowanego tenisa, tylko sprowadza grę do ciągłego podnoszenia skuteczności potężnego serwisu i forhendu, to metoda jest – jak widać – coraz lepsza.
Sabalenka była zdecydowaną kandydatką do powtórki obecności w finale, nawet jeśli jej półfinałową rywalką została trzecia rakieta świata Coco Gauff, do 13 marca jeszcze nastolatka, która czasem potrafi posłać piłkę serwisową jeszcze mocniej.
Kosztowny błąd
Mecz Sabalenka – Gauff toczył się jednak bardziej wedle przypływów koncentracji i dekoncentracji drugiej tenisistki świata, chociaż Amerykanka dała widzom chwilę suspensu, gdy udało się jej przejść od stanu 2:5 do 6:5 i 30-0 w pierwszym secie, by właśnie wtedy popełnić najbardziej kosztowny błąd w całym meczu.
Skazana na tie-break z podrażnioną Sabalenką Gauff przegrała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta