Sejm bez Kamińskiego i Wąsika
Byli posłowie PiS, zwolnieni z więzienia, tym razem nie pojawili się w Sejmie. Ale zapowiadają, że to zrobią.
Awantura o rolnictwo i słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o tym, że Mariusz Kamiński był poddany torturom. A także atmosfera napięcia i oczekiwania, czy Kamiński i Maciej Wąsik pojawią się – jak zapowiadali wcześniej politycy PiS – w parlamencie. To pierwszy dzień posiedzenia Sejmu w dużym skrócie.
W czwartek rano obrady Sejmu ruszyły normalnie. Bez próby wejścia na salę obrad Kamińskiego i Wąsika. Jednak politycy PiS w jednym z wywiadów zapowiedzieli, że pojawią się w Sejmie – na własnych warunkach. I że stanie się to w ciągu najbliższych dni.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia nie zmienia stanowiska i podkreśla, że Wąsik i Kamiński nie są posłami i nie mogą uczestniczyć w głosowaniach. Hołownia wskazał, że politycy PiS będą mogli za to zwrócić się o jednorazowe przepustki do Sejmu.