Rozstanie politycznych bratanków
Polska wraca do gry o przyszłość zjednoczonej Europy. Mam nadzieję, że zrobią to również Węgry – mówi polityk PO, poseł do Parlamentu Europejskiego.
Nie będzie Budapesztu w Warszawie, wbrew obietnicy Kaczyńskiego. Po 15 października 2023 roku rozeszły się drogi ustrojowe i geopolityczne „bratanków, i do szabli, i do szklanki”. Polska zawróciła z autorytarnego kursu. Osamotniła też Węgry na kolizyjnym kursie z Brukselą. Dobrze życzę bratankom, więc ubolewam, że wciąż wybierają „ciemną stronę mocy”, niepomni lekcji historii…
Brak historycznej refleksji
Porzekadło o dwóch bratankach ma swoje historyczne umocowanie sięgające głęboko w przeszłość, aż do roku 1108, kiedy wspólnie daliśmy odpór niemieckiemu cesarzowi Henrykowi V. Niezwykłym potwierdzeniem naszej więzi była solidarność z Budapesztem najechanym przez radzieckie czołgi w roku 1956. Nieźle układały się wzajemne stosunki po odzyskaniu niepodległości, w latach 90.
Niestety, po roku 2015 Orbán znalazł w Kaczyńskim sojusznika w złej sprawie – wzajemnych gwarancji bezkarności, gdy naruszyli regulamin wspólnego, europejskiego domu.
Niszczenie rządów prawa uzupełniły wybory geopolityczne, które – szczególnie w przypadku Węgier – stanowią zaprzeczenie lekcji historii XX wieku, kiedy ten kraj dwukrotnie był po „ciemnej stronie mocy” i płacił za to wysoką cenę. Podczas I wojny światowej, będąc po stronie przegranej Osi, stracił na rozmaitych frontach półtora miliona zabitych, rannych i jeńców. Podpis pod...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta