Tani kredyt nie zatopi najmu
Nawet gdy na rynek popłyną darmowe kredyty, chętnych na wynajem mieszkań nie zabraknie. Ale co ze stawkami?
Rozpoczęły się przeprowadzki z wynajmowanych lokali do mieszkań kupionych na „Bezpieczny kredyt 2 proc.”. – Trudno jednak mówić o fali. Proces jest rozłożony w czasie – zastrzega Anton Bubiel, prezes Rentier.io i dyrektor operacyjny SonarHome. – Niewiele osób kupiło mieszkanie, którego stan umożliwia szybkie przeniesienie się z wynajmowanego na własne. Reszta czeka na odbiór mieszkań lub robi w nich remonty, a ci, którzy wnioski o tani kredyt składali w grudniu ubiegłego roku, mogą jeszcze czekać na zamknięcie transakcji zakupu mieszkania – zauważa.
Nie wyklucza, że niektóre osoby poczekają z przeprowadzką nawet do końca tego roku, jeśli nie dłużej.
Korekta, nie rewolucja
Jak zwalniane przez beneficjentów „Bezpiecznego kredytu 2 proc.” mieszkania wpłyną na rynek najmu? Z danych BIK wynika, że przyznano 66,8 tys. tanich kredytów (stan na 25 stycznia). Rozpatrywanie wniosków trwa. Rynek spodziewa się, że liczba umów może wzrosnąć nawet do 70 tys.
– Szacuje się, że co trzecia osoba, z ok. 70 tys., które nabyły nieruchomości z rządowymi dopłatami, była „aktywnym” najemcą – mówi Łukasz Wydrowski, prezes Estatic Nieruchomości. – Z perspektywy całego rynku najmu trudno jednak mówić o wielkiej rewolucji. Odpływ ok. 25–30 tys....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta