Przez stolicę przejdą konkurencyjne parady równości
Dotychczasowi organizatorzy imprezy pokłócili się i przygotowują osobne wydarzenia. Może to zdezorientować władze miasta, koncerny i ambasady, wspierające dotąd paradę.
„Wróżymy równość i piękność" – pod takim hasłem ulicami Warszawy przeszła w czerwcu ubiegłego roku parada równości. Uczestniczyło w niej około 80 tys. osób, w tym prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, mer Paryża Anne Hidalgo i ambasador USA Mark Brzezinski. To największe tego typu wydarzenie w Polsce, a w tym roku może napotkać bezprecedensowe problemy. Jak ustaliliśmy, dwie grupy przygotowują dwie konkurencyjne parady: 15 i 22 czerwca. To efekt rozłamu w środowisku aktywistów. Aby go zrozumieć, trzeba się cofnąć do 2001 roku.
Wówczas pierwszą paradę równości zorganizował działacz LGBT Szymon Niemiec. Pierwsze lata imprezy były burzliwe. W 2004 i 2005 roku ich organizowania zakazał ówczesny prezydent miasta Lech...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta