Ma być o 20 tys. mniej więźniów, wyjdą wcześniej
Więzienia są przeludnione. Moim celem na tę kadencję jest zmniejszenie liczby osadzonych. Pierwsze uzasadnione przedterminowe zwolnienia już nastąpiły – informuje Maria Ejchart, wiceministra sprawiedliwości.
Deklarowała pani, że jeszcze w styczniu zlikwidujecie wszystkie 580 cel w Polsce, w których przebywa powyżej dziesięciu osadzonych. Czy udało się to?
Tak się stało. Do końca stycznia wszystkie takie cele zostały zlikwidowane. Z reguły przebywało w nich po 14 czy 16 osób. Był też przypadek, że w jednej celi było 18 więźniów. W takiej sytuacji nie ma mowy o żadnej resocjalizacji.
Więzienia w Polsce są przepełnione, na co wskazuje Europejski Komitet do spraw Zapobiegania Torturom (CPT). Jaka jest na to recepta nowego rządu?
Rzeczywiście więzienia są przeludnione. Powodem jest przede wszystkim surowość prawa i polityka poprzedniego rządu, zgodnie z którą za wszystkie przestępstwa należy karać więzieniem. Nad zmianą tych przepisów będzie pracowała powołana w ostatnich dniach komisja kodyfikacyjna prawa karnego. I co istotne, jest ona niezależna od resortu sprawiedliwości.
Zmiana przepisów zapewne potrwa. A co można zrobić dziś?
Bez konieczności zmiany ustawy możemy zmienić politykę wykonawczą. Chcemy rozszerzyć stosowanie dozoru elektronicznego. Bez żadnych zmian, już teraz możemy wykorzystać takie rozwiązanie dla 4 tys. osób. Chcę też, by dyrektorzy zakładów karnych nie bali się składać wniosków o przedterminowe zwolnienie. W ostatnich latach sądy penitencjarne w zasadzie nie wydawały...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta