Unia Europejska nareszcie ma narzędzie do walki ze współczesnym niewolnictwem
Jeśli dochodzenie wykaże, że wykorzystano pracę przymusową, władze nakażą wycofanie towarów z rynku Unii Europejskiej i platform internetowych oraz ich konfiskatę na granicach.
To, że Unia Europejska będzie mieć wreszcie rozporządzenie zakazujące wprowadzania na unijny rynek produktów wytwarzanych z wykorzystaniem pracy przymusowej, jest jednym z największych osiągnięć mijającej kadencji Parlamentu Europejskim. Podkoszulki, buty czy samochody wykonane przez pracujących niewolniczo Ujgurów, Turkmenów lub robotników przymusowych gdziekolwiek indziej na świecie nie powinny być więcej sprzedawane w naszych sklepach.
Lekarze i nauczyciele na przymusowym zbiorze bawełny
Można by pomyśleć, że niewolnictwo należy do przeszłości. Nic bardziej mylnego. Weźmy na przykład Turkmenistan. Ten dziesiąty co do wielkości producent bawełny na świecie oraz jeden z najbardziej represyjnych reżimów rzadko przyciąga uwagę mediów. Co roku w sezonie bawełnianym trwającym tam od sierpnia do grudnia rząd zmusza do zbioru bawełny dziesiątki tysięcy pracowników sektora publicznego i prywatnego.
– Nauczyciele i lekarze są zmuszani do zbierania bawełny aż do ostatniej kulki pod różnymi groźbami; jedną z nich jest groźba wypowiedzenia umowy o pracę. Ludzie są przewożeni w ciężarówkach bez plandeki lub na traktorowych przyczepach, jak bydło. Po przybyciu na miejsce muszą zebrać od 20 do 30 kilogramów bawełny. Przy zbiorze bawełny pracują przeciętnie trzy dni w tygodniu –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta