Mariusz Kamiński z zarzutami
Wezwany na ten sam dzień i godzinę były szef MSWiA wybrał prokuraturę, a nie komisję śledczą. Jej szef uznał to za ignorancję.
Mariusz Kamiński stawił się w czwartek w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie i usłyszał zarzut naruszenia zakazu sądowego. Za to, że 21 grudnia przyszedł do Sejmu (wraz z Maciejem Wąsikiem) i wziął udział w głosowaniu. Dzień wcześniej zapadł prawomocny wyrok skazujący obu posłów PiS za tzw. aferę gruntową.
Kamiński przed prokurator, która postawiła mu zarzuty (za czyn z art. 244 k.k. grozi do pięciu lat więzienia) wydał oświadczenie. – Powiedziałem pani prokurator, że wezwanie mnie tu w charakterze podejrzanego traktuję jako represję polityczną. Dalej jestem posłem, a te czynności, które prokuratura chce ze mną wykonać, są czynnościami bezprawnymi i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta