Polska armia chce skoczyć w przyszłość
Autonomiczne nosze, robopsy asystujące żołnierzom, mikrodrony wielkości owada i jeżdżąca amunicja – tak rodzimi innowatorzy chcą uzbroić nasze wojsko.
Batalion przyszłości, jak mówi się o Future Task Force (FTF), czyli projekcie eksperymentalnego pododdziału w Wojsku Polskim, to nowa, futurystyczna twarz naszej armii. FTF, który zajmują się m.in. testowaniem najnowszych technologii wojskowych, pod koniec maja przeprowadził eksperymentalne ćwiczenie Field Experimentation Exercise (FEX-24), w ramach którego żołnierze w warunkach bojowych mogli sprawdzić i zweryfikować przydatność tzw. technologii przełomowych. Na terenie Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w miejscowości Nowa Dęba pojawił się futurystyczny sprzęt – roboty, drony i lądowe bezzałogowce.
Na poligonie królowały polskie konstrukcje. Jak się okazuje, rodzimi innowatorzy mają polskiej armii sporo do zaoferowania.
Wykryje, rozpozna i będzie śledził
Waży 4 tony, ma długość 4,7 m i szerokość 2,2 m, napędzają go dwa silniki elektryczne, które pozwalają rozwinąć prędkość ok. 50 km/h, ponadto...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta