Koalicja bez zmian

autor zdjęcia: pAP/Leszek Szymański

źródło: Rzeczpospolita

Po wyborach do PE politycy rządzącej koalicji wprost zaczeli mówić o tym, że w wyborach prezydenckich należy wystawić wspólnego kandydata. Obecnie najczęściej wskazywany jest Rafał Trzaskowski (na zdjęciu z Donaldem Tuskiem).

Wybory do PE to już przeszłość. Dużych zmian w rządzie nikt się nie spodziewa. Partie już analizują wyniki pod kątem kampanii prezydenckiej.

Sprawy rządowe, personalne, wybory prezydenckie, a nawet kwestie samorządowe – na to wszystko będą miały wpływ wybory do Parlamentu Europejskiego, których pełne wyniki zostały ogłoszone w poniedziałek rano przez PKW. Partie i sztabowcy analizują wyniki, również pod kątem kolejnej kampanii – wyborów prezydenckich, które odbędą się za rok. Teoretycznie to daleka perspektywa, w praktyce przygotowania do nich na różnym szczeblu trwają.

Start kampanii

Po wyborach niemal natychmiast ruszyła sygnalizacja ze strony Koalicji Obywatelskiej pod adresem np. Szymona Hołowni, a konkretnie w kontekście jego ambicji prezydenckich. – Wszyscy liderzy partii demokratycznej większości powinni myśleć o maksymalizacji szans wygranej, a to daje wspólny kandydat – mówił wprost...