Góry pełne słońca i radości
Kilka tysięcy ludzi kochających góry i zmęczenie wzięło udział w tegorocznym Festiwalu Biegowym w Piwnicznej-Zdroju, a miasteczko ponownie tętniło życiem oraz pachniało regionalną kuchnią.
Ci, którzy faktycznie uwielbiają bieganie po górach, mają datę imprezy wpisaną w kalendarzu co roku. Na początku września obowiązkowo trzeba się bowiem zjawić w Piwnicznej-Zdroju i zmierzyć z wyzwaniami Beskidu Sądeckiego. Kto raz się odważył i przyjechał, ten wraca co roku.
Najbardziej zakochani w biegach górskich tuż po zakończeniu festiwalu zaczynają skreślać w kalendarzu dni do tego następnego, bo tęsknią za ludźmi oraz atmosferą. Przyjeżdżają nie tylko, żeby pobiegać, ale też pomagają jako wolontariusze i zachęcają do wyprawy znajomych.
W góry można przyjechać zawsze, ale jeśli chce się spotkać przyjaciół, ludzi tak samo zakręconych, to trzeba się pojawić właśnie na Festiwalu Biegowym. Daty nie da się przeoczyć, a nawet jeśli ktoś się zagapi, to przypomni mu o niej życie. Kiedy bowiem w mediach pojawiają się relacje z Forum Ekonomicznego w Karpaczu, to niezawodny znak, że trzeba pakować sprzęt do biegania i szukać noclegu w Piwnicznej-Zdroju lub jej okolicy.
Pokazać piękno gór
Sam Festiwal Biegowy to impreza dynamiczna, która ciągle się zmienia. Nie chodzi tylko o to, że kilka lat temu przeniósł się do Piwnicznej-Zdroju z nieodległej Krynicy. Organizatorzy cały czas sprawdzają, co można dodać, a co trzeba zmienić, żeby dostarczyć biegaczom jak najwięcej satysfakcji i przyciągnąć na start kolejnych.
Teraz też były nowości,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta