Polacy wciąż najlepiej wyglądają na papierze
Mecze Ligi Narodów nie podniosły poziomu zaufania wobec naszej reprezentacji. Zmieniają się trenerzy i koncepcje, a największym problemem drużyny pozostaje gra w piłkę nożną.
Czesław Michniewicz wolał na boisku destrukcję od kreacji, bo zasoby ocenił jako skrajnie ograniczone i uznał, że „nie zamieni wody w wino”. Fernando Santos futbolem niezbyt się przejmował, bo przyjechał do Polski na intratną emeryturę, a Michał Probierz mówi dużo o grze aktywnej, ale jego plan na spotkania ze Szkocją (3:2) oraz Chorwacją (0:1) najlepiej wyglądał na papierze.
Polacy oddali w tych dwóch meczach pięć celnych strzałów i to wystarczyło do zdobycia trzech punktów. Kierując się zdrowym rozsądkiem, trudno...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta