Ukraina słyszy: pokój zamiast broni
Prezydent Zełenski nie dostał oczekiwanego wsparcia wojskowego Zachodu. W zamian usłyszał, że należy zakończyć wojnę.
„Potrzebne nam jest zdecydowanie naszych partnerów i środki, by powstrzymać rosyjski terror powietrzny. (…) I potrzebne silne, dalekosiężne decyzje partnerów, by przybliżyć sprawiedliwy pokój” – pisał w internecie Wołodymyr Zełenski, jadąc na spotkanie grupy wsparcia Ukrainy Ramstein.
„Silne, dalekosiężne decyzje” to była aluzja to ukraińskich żądań wydania wreszcie zgody na atakowanie zachodnią bronią rosyjskiego terytorium. Jak do tej pory obrońcom wolno tylko ostrzeliwać niektóre rejony obwodu kurskiego. Brytyjczycy zaś milcząco zgadzają się na używanie ich rakiet Storm Shadow do atakowania Półwyspu Krymskiego, który znajduje się w międzynarodowo uznanych granicach Ukrainy.
Pozostałe państwa (USA, Francja, Niemcy) albo nie zgadzają się na używanie swej broni przeciw terenom samej Rosji, albo nie dostarczają jej do Ukrainy (tak robi Berlin).
Radźcie sobie sami
Spotkanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta