Niepokojący sygnał dla całej branży gier
Premiera drugiej części „Frostpunka” 11 bit studios symbolicznie pokazuje, jak wymagający jest rynek i jak trudno się przebić z nową, nawet dobrą jakościowo grą.
W minionych latach polskie studia budziły duży entuzjazm graczy oraz inwestorów, ale to już przeszłość. Nastroje w branży mocno się pogorszyły, a najnowsza duża premiera z Polski poradziła sobie gorzej, niż zakładano, co jeszcze pogłębiło minorowe nastroje. Niestety, na razie na horyzoncie nie widać gry znad Wisły, która mogłaby odmienić ten negatywny trend.
Spadki na giełdzie
W poniedziałek indeks grupujący producentów gier notowanych na GPW spadał aż o kilkanaście procent, a najmocniej przecenioną spółką było 11 bit studios, którego wycena spadła aż o jedną trzecią. W ten sposób rynek zareagował na piątkową premierę drugiej części „Frostpunka”. Pozytywem są bardzo dobre recenzje branżowe oraz fakt, że gra już na siebie zarabia (przychody ze sprzedaży przewyższyły już koszty wydania gry). Ale zarówno sprzedaż, zainteresowanie grą, jak i opinie graczy rozczarowały.
– Peak (najwyższa w danym momencie liczba osób grających online w nowy tytuł...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta