Koniec listy „zdrajców rasy”. Redwatch znika z sieci
Po 18 latach istnienia, skasowano słynną stronę Redwatch, którą bezskutecznie próbowały zamknąć polskie służby. Jej celem było zbieranie informacji o „zdrajcach rasy”, głównie politykach i działaczach lewicowych.
„Pamiętaj miejsca, twarze zdrajców rasy, oni wszyscy zapłacą za swoje zbrodnie” – takie hasło przyświecało stronie internetowej Redwatch.info, której pojawienie się w 2006 roku wywołało lawinę komentarzy.
Na stronę trafiały zdjęcia, nazwiska, a nawet adresy osób uznanych za „zdrajców rasy”, najczęściej związanych z inicjatywami lewicowymi czy ruchem LGBT. „Poprzez Redwatch chcemy uświadomić środowiskom, które są nam przeciwne, że to, co wiedzą na nasz temat, jest niczym w stosunku do wiedzy, jaką posiadamy o nich” – można było przeczytać na stronie.
Politycy i media szybko zaczęli spekulować, że chodzi nie tyle o wiedzę, co raczej o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta