Apetyt na prywatne akademiki większy niż na mieszkania na wynajem
Jest bardzo duża szansa, że jedna lub dwie platformy PRS zostaną kupione w tym roku przez core’owy kapitał – przewiduje Michał Witkowski, dyrektor działu living services w Colliers.
2 miliony to liczba, która najczęściej pada, gdy mówimy o mieszkaniach na wynajem w Polsce – one należą głównie do osób fizycznych. A PRS, czyli rynek najmu instytucjonalnego, który od kilku lat się u nas rozwija, to jaki w tej chwili zasób?
Dzisiaj PRS to około 21 tys. wynajmowanych mieszkań, a także około 8 tys. lokali w budowie. Biorąc pod uwagę zapowiedzi najaktywniejszych graczy, rynek może w perspektywie końca dekady urosnąć do około 60 tys. mieszkań. Jest więc rzeczywiście dysproporcja między PRS a ofertą indywidualnych właścicieli mieszkań, jakkolwiek byśmy jej nie szacowali – można się spierać, czy to 2 mln, raczej ponad 1 mln, szczególnie że mówimy o tym, że PRS-y rozwijają się w głównych aglomeracjach, a nie w całej Polsce. Nie ma jednak wątpliwości, że nasycenie rynku najmu instytucjonalnego jest cały czas niewielkie.
Czy tempo rozwoju, które widzimy – 21 tys. wynajmowanych mieszkań w ciągu kilku lat – to tempo adekwatne, powolne?
Mówimy o budowie rynku od zera – pierwszy projekt PRS został oddany w Warszawie w marcu 2018 r. Zasób 21 tys. lokali po ponad siedmiu latach to z jednej strony stosunkowo niewiele, jak na potencjał i na to, ile mieszkań rocznie się w Polsce buduje. Z drugiej strony...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
