Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy krok należy do polskiej prezydencji.
Prezydentura USA wywrze wpływ na przebieg wojny, która nie zakończy się w 24 godziny od wkroczenia Trumpa do Białego Domu. Wtedy też okaże się, które z zapowiedzi wyborczych mają szansę zamienić się w realne kroki prezydentury, która do końca pozostanie mało przewidywalna. Strategia UE musi więc uwzględniać najbardziej prawdopodobne scenariusze. Co więc graniczy z pewnością i co jest najistotniejsze dla relacji transatlantyckiej?
Prymat biznesu nad ekologią
Po pierwsze, prymat biznesu nad ekologią. Być może nie będzie to otwarta krucjata antyklimatyczna, ale padła zapowiedź wycofania USA z porozumienia paryskiego. Przypomnę, jest to międzynarodowy traktat, wieńczący konferencję ONZ w roku 2015, który zobowiązał sygnatariuszy – po raz pierwszy w historii – by zatrzymać globalne ocieplenie na poziomie poniżej 1,5 st. C.
Wycofanie się kraju, który odpowiada za 13 proc. światowej emisji CO2, stanowiłoby istotny wyłom w walce z ociepleniem klimatu. Może mieć konsekwencje dla wspomagania uboższych państw, co było zobowiązaniem globalnego szczytu klimatycznego w listopadzie 2024 w Azerbejdżanie, gdzie bogata Północ zadeklarowała 300 mld dol. rocznie na rzecz transformacji energetycznej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta