Wątpliwości wokół nowego bloku gazowego
Turecka firma Çalık Enerji ma wybudować blok gazowo-parowy w Kozienicach. W lutym ma dojść do podpisania ostatecznej umowy. Wybór tureckiej firmy budzi wątpliwości polskiej branży budowalnej.
Inwestorem jest spółka córka poznańskiej Enei. Wybór nastąpił z wolnej ręki. Wartości kontraktu nie ujawniono. Projekt jednak nie uzyskał jeszcze wsparcia ze środków publicznych w postaci rynku mocy, a kontrowersje tylko rosną.
Tuż przed końcem ubiegłego roku w Dzienniku Urzędowym UE pojawiła informacja o wyborze wykonawcy bloku gazowego w Kozienicach, która docelowo miałaby zastąpić starsze bloki w tym drugim co do wielkości kompleksie energetycznym w kraju. Chodzi o budowę i świadczenie serwisu bloków gazowo-parowych wraz z infrastrukturą towarzyszącą w formule „pod klucz”, pracujących w cyklu kombinowanym (CCGT) o nominalnej mocy elektrycznej brutto w zakresie 650–750 MWe, oraz świadczenie usług serwisu w ramach eksploatacji bloków. Wybrano ostatecznie – ku zaskoczeniu wielu – mało w Polsce znaną firmę z Turcji, Çalık Enerji.
Wcześniej wymieniano takie firmy, jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
