Pracodawca pozwany przez pracownika musi się liczyć z wydatkami

Nawet jeżeli to pracownik zainicjował proces, szef może zapłacić m.in. zaliczkę na koszty przeprowadzenia dowodów czy innych czynności, a także opłaty kancelaryjne.

Na koszty sądowe przewidziane w ustawie z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. DzU z 2024 r., poz. 959 ze zm.) składają się dwa elementy – opłaty i wydatki. Pracownik inicjujący proces jest z nich zwolniony. Mogłoby się więc wydawać, że pozwany szef też nic nie zapłaci. Przynajmniej do czasu, gdy pojawi się konieczność wniesienia pisma, od którego pobierana jest opłata. W niektórych przypadkach konieczne może być jednak uiszczenie zaliczki na wydatki. Wpłaca się ją wówczas, gdy z konkretną czynnością podejmowaną w trakcie postępowania wiążą się koszty, które trzeba pokryć, aby została ona wykonana.

Kosztowni biegli, tłumacze i świadkowie

Główny wydatek w sprawach z zakresu prawa pracy to wynagrodzenia i koszty poniesione przez biegłych. Czasem występują jeszcze wydatki na zwrot kosztów podróży i noclegu oraz utraconych zarobków lub dochodów świadków, sporadycznie – wydatki na wynagrodzenie tłumacza przysięgłego. Wysokość tych wydatków będzie zależała od liczby świadków i tego, czy zażądają wynagrodzenia. Zwykle konieczność poniesienia wydatków na koszty świadków nie...