Zwolniony pracownik bez ulgi

Odszkodowanie z ugody sądowej wypłacone za rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem podlega PIT.

Utrata pracy, zwłaszcza w trybie dyscyplinarnym, to zawsze cios dla pracownika, zwłaszcza gdy ma to słabe podstawy. I trudno się dziwić, że wielu zwolnionych decyduje się walczyć o swoje w sądzie pracy. Strategię procesową trzeba jednak dobrze przemyśleć, bo może to mieć poważne konsekwencje podatkowe. Potwierdza to jeden z ostatnich wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA).

Utracony etat

Sprawa dotyczyła górnika, który został zwolniony z pracy dyscyplinarnie w oparciu o art. 52 § 1 pkt 1 kodeks pracy z powodu ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych. Mężczyzna z dyscyplinarką się nie pogodził i pozwał kopalnię do sądu pracy. Domagał się przywrócenia do pracy na poprzednich warunkach. Zażądał też zasądzenia od pracodawcy wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy.

Ostatecznie przed sądem doszło do ugody. I tak pracodawca zgodził się cofnąć swoje oświadczenie woli o rozwiązaniu umowy o pracę w trybie dyscyplinarnym. Górnik do pracy co prawda...