Kampania o smaku trumpizmu
Dominującym tematem w debacie stało się znów straszenie migrantami.
Wszyscy się śmiali z prezydenta USA w czerwonej czapeczce bejsbolowej głoszącego powrót do wielkości Ameryki, a teraz grzecznie go naśladują. Nie dość, ze wygrał wybory, to teraz pokazuje, że robi co chce, choć na szczęście nie wiadomo za bardzo, co chce. Który polityk o tym nie marzy?
O sprzyjanie Trumpowi (słusznie) oskarżany jest w Polsce PiS. To posłowie partii Kaczyńskiego z nim samym na czele klaskali i skandowali imię elekta, to Przemysław Czarnek powielał obraźliwe słowa prezydenta USA pod adresem Wołodymyra Zełenskiego. PiS jest uwiedziony amerykańskim Donaldem i się z tym nie kryje. Ale to przecież nie koniec. Widmo narodowego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta