Szorowanie po dnie przyzwoitości
Rola osób zabierających głos w dyskusji o zasięgu powszechnym to nie tylko odpowiedzialność za prawdę i odczucia swoich bezpośrednich adwersarzy, ale również za obserwatorów tej dyskusji.
Upadek debaty publicznej jest faktem. W rzeczywistości jej poziom systematycznie się obniża i staje się bez dużych metafor areną igrzysk urządzonych dla zaspokajania podstawowych instynktów w nieustannie barbaryzowanym społeczeństwie. Widać to na każdym kroku, w każdej „bańce” komunikacyjnej.
Szorowanie po dnie przyzwoitości jest szczególnie głośne, gdy komunikują się grupy o różnej wrażliwości. Cierpi na tym m.in. wymiar sprawiedliwości, ale nie tylko. W rzeczywistości każda grupa zawodowa, która z racji swej funkcji i w imię przestrzegania zasad nie może ochoczo dołączać do orkiestry szorowania albo w odwecie grać równie głośno.
Dekalog dyskusji
Dziesięć grzechów debaty publicznej to też sprzeczność z dziesięcioma zasadami logiki, które są zasadami logiki z nazwy, bo w rzeczywistości są prawdami, które trudno kwestionować, i odnoszą się do, wydaje się jeszcze powszechnie aprobowanego, wzorca postępowania.
Warto o tym mówić, ponieważ otaczająca nas rzeczywistość próbuje na nowo definiować te zasady i tworzy niebezpieczny nowy algorytm postępowania, który o ile jeszcze nie jest powszechnie aprobowany przez społeczeństwo, o tyle społeczeństwo jest do niego systematycznie przyzwyczajane w celu osiągnięcia efektu chociażby milczącej tolerancji.
Przypominając zatem te dziesięć zasad logiki, warto się do nich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)