Uchwała Kolegium Sądu Najwyższego to jakieś kuriozum
W komisjach eksperckich powinni brać udział sędziowie SN, bo mają najwyższe kwalifikacje. Niektórzy prawo kojarzą jednak tylko ze stronami sporu politycznego – mówi Jarosław Matras, sędzia Izby Karnej SN i członek Komisji Kodyfikacyjnej Ustroju Sądownictwa i Prokuratury.
Kolegium SN podjęło uchwałę, w której przypomniało, że sędziowie nie mogą prowadzić działalności publicznej niedającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów. W związku z tym stwierdzono, że sędziowie nie powinni brać udziału w procesie tworzenia prawa. Co pan sądzi o tej uchwale jako członek Komisji Kodyfikacyjnej Ustroju Sądownictwa i Prokuratury?
Krążyły słuchy w Sądzie Najwyższym, że niedługo kolegium podejmie uchwałę, która będzie wzorowana na uchwale Naczelnego Sądu Administracyjnego. Więc, jak można się przekonać, tak zwane słuchy dobrze słyszały. Z tego powodu, że uchwała się ukazała, zaskoczenia nie ma. Natomiast jej treść to kuriozum. Spójrzmy choćby na § 2. W pierwszym zdaniu wskazuje się, że sędziowie Sądu Najwyższego nie powinni brać udziału w procesie tworzenia prawa, zarówno w powołanych w tym celu komisjach, jak i jako autorzy opinii, o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)