Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Prawo sobie, a procedury sobie

02 lipca 2025 | Dodatek | Leszek Kieliszewski

Mając pełnomocnictwo w formie pisemnej, mogę złożyć w imieniu klienta pozew przeciwko bankowi, następnie mogę prowadzić egzekucję i nawet wskazać rachunki, na które komornik przekaże ściągnięte należności. Reklamacji w samym banku złożyć nie mogę.

Wzrost poziomu bezpieczeństwa jest równoznaczny ze zmniejszeniem efektywności procesów. Każdy dodatkowy bezpiecznik, procedura kontrolna lub weryfikacja wydłużają załatwienie sprawy. Jako że bezpieczeństwo klientów jest priorytetem banków, ubezpieczycieli czy telekomów, procedury kładą na te kwestie duży nacisk. Problem pojawia się wtedy, gdy procedury są tak bezpieczne, że aż sprzeczne z prawem, a klient może co najwyżej napisać reklamację, która i tak nie zostanie uwzględniona.

W formie aktu notarialnego

Zacznijmy od kilku przykładów. Banki, instytucje finansowe, telekomy czy nawet firmy energetyczne wymagają, aby pełnomocnik klienta dysponował pełnomocnictwem w formie aktu notarialnego. Nie ma znaczenia, że zawierane z tymi podmiotami czynności, na przykład zawarcie lub zmiana umowy, wymagają formy pisemnej, więc z punktu widzenia kodeksu cywilnego pełnomocnictwo dla swej ważności musi mieć formę pisemną.

Takie pełnomocnictwo podpisane przez klienta powinno być honorowane, ale nie jest. Standardem jest albo forma aktu notarialnego, albo przynajmniej poświadczenie notariusza, że w jego obecności podpisano dokument pełnomocnictwa. Niekiedy informacje o takiej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13215

Wydanie: 13215

Spis treści

Gość „Rzeczpospolitej”

Zamów abonament