Wady pilotażu krótszego czasu pracy
Zdaniem ekspertów niezrozumiałe jest ograniczenie udziału w pilotażu do podmiotów, które prowadziły działalność przez co najmniej 12 miesięcy przed dniem złożenia wniosku. Obawy budzi też brak limitów przy dofinansowaniu pensji.
Od pewnego czasu szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podkreślała, że chce, aby do końca tej kadencji rządu wdrożone zostały w Polsce przepisy skracające czas pracy. Efekt? Pod koniec kwietnia bieżącego roku ministerstwo zapowiedziało pilotaż skróconego czasu pracy. Od początku deklarowano, że ma być on prowadzony w myśl zasady „mniej godzin w firmie, ale to samo wynagrodzenie”.
– To będzie pierwszy pilotaż skróconego czasu pracy w tej części Europy i pierwszy na tak szeroką skalę w Polsce. Chcemy zachęcać do testowania rozwiązań w różnego typu organizacjach – mówiła ministra pracy.
Resort przekonywał jednocześnie, że korzyści odniosą wszyscy. Pracownicy zyskają lepszy stan zdrowia, czas dla siebie i bliskich, a także szanse na rozwój osobisty i dłuższą aktywność zawodową. Niższe będzie też ryzyko wypalenia zawodowego. Pracodawcy mogą z kolei cieszyć się wzrostem efektywności i kreatywności zatrudnionych, mniejszą liczbą błędów i wypadków, ale też absencji czy wyjść prywatnych.
Na co można wydać środki
Do 30 czerwca 2025 roku ministerstwo miało ogłosić zasady i warunki, na jakich działać będzie program pilotażowy, a w kolejnych miesiącach uruchomiony zostanie nabór.
I tak też się stało. W ubiegły piątek poznaliśmy jego zasady. Nabór...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)