Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Myśląc o rozejmie Bożym

02 lipca 2025 | Dodatek | Jacek Dubois

Hejt w życiu publicznym rozkwita dzięki bezradności państwa. Może to czas, by państwo na poważnie postarało się go powstrzymać.

Kiedyś mówiło się „nieważne jak, byleby pisali”, co oznaczało, że miarą pozycji człowieka jest to, jak często wspominają go media, zaś sam kontekst ma już mniejsze znaczenie. Jest w tym jakaś prawda, bo pamiętam, jak autor kabaretu „Ucho prezesa” opowiadał mi, że politycy zagadywali go, by znaleźć się w kolejnych odcinkach, przy czym sama ich rola miała mniejsze znaczenie.

Świat się jednak zmienia i obecnie miarą publicznego sukcesu człowieka staje się ilość hejtu, który na niego spada. Jeśli ktoś nie ma żadnego swojego hejtera to znak, że ukrywa się przed światem. W innym przypadku prawie każda publiczna wypowiedź spotyka się z kontrreakcją.

Bywają reakcje polemiczne, które są cenne, bo każdy merytoryczny spór jest sposobem dochodzenia do prawdy i nawet jeśli nie doprowadzi do zmiany zdania oponenta, to przynajmniej dyskutanci poznają inny punkt widzenia. Jednak taka forma polemiczna marginalizuje się i zastępowana jest przez inwektywy lub próby zdeprecjonowania...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13215

Wydanie: 13215

Spis treści

Gość „Rzeczpospolitej”

Zamów abonament