Świat u stóp Trumpa
Na 1 sierpnia Donald Trump zapowiedział radykalne podniesienie ceł na towary eksportowane do USA. Kto może, biegnie do Białego Domu, aby tego uniknąć.
W ostatnich dniach Donald Trump garściami czerpie z recept sprzed lat. W 1987 r. wydał książkę „The Art of the Deal”, co można tłumaczyć jako sztukę negocjacji. Teraz właśnie dzięki niej wywraca system międzynarodowej współpracy gospodarczej do góry nogami.
Punktem wyjścia była konferencja Trumpa w Ogrodzie Różanym Białego Domu 2 kwietnia, nazwanym później „dniem wyzwolenia”. Amerykański przywódca ogłosił wówczas niezwykle wysokie cła wobec prawie całego świata, które np. dla Chin sięgały 34 proc. Twierdził, że to „wyrównanie rachunków” za dekady rzekomo nieuczciwego traktowania Ameryki przez jej partnerów handlowych.
Świat był w szoku. Taki poziom ochrony celnej oznaczał przecież, że wiele powiązań gospodarczych i biznesowych traciło od tej chwili sens. Rynki finansowe zaczęły pikować. Aby uspokoić sytuację, ale też posuwać naprzód z góry ustaloną strategię, Trump zawiesił karne cła na 90 dni, zapowiadając że to czas na zawarcie „90 umów handlowych”. W ten sposób obok niepewności sięgnął po kolejną radę ze swojego bestsellera sprzed lat: wywieraj presję czasu.
Unii trudniej stawiać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
