Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Demokraci uczą się nowego języka

01 sierpnia 2025 | Świat | Aleksandra Słabisz
Nowy styl komunikacji z wyborcami prezentuje przedstawiciel lewicowego skrzydła Partii Demokratycznej Zohran Mamdani, kandydat na burmistrza Nowego Jorku
autor zdjęcia: Michael M. Santiago / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / Getty Images via AFP
źródło: Rzeczpospolita
Nowy styl komunikacji z wyborcami prezentuje przedstawiciel lewicowego skrzydła Partii Demokratycznej Zohran Mamdani, kandydat na burmistrza Nowego Jorku

W wypowiedziach polityków Partii Demokratycznej częściej słychać przekleństwa i obelgi. Próbują tchnąć autentyczność w swoją retorykę. To styl, którym Donald Trump porwał za sobą wyborców w USA.

– Demokraci używają nowych słów walki, których nie możemy umieścić w nagłówku – pisze portal Politico. Wulgaryzmy nie są niczym nowym w polityce, ale teraz demokraci – kojarzeni do tej pory z poprawnością językową i polityczną – sięgają po nie ze wzmożoną siłą. – Niech mnie ktoś walnie i do cholery obudzi, bo gotowa jestem zacisnąć pięści – mówiła kongresmenka Jasmine Crockett w oficjalnej przemowie po marcowym wystąpieniu Donalda Trumpa w Kongresie.

Krajowy Komitet Demokratów użył tzw. f... word (przekleństwa ze słowem „f..k”) na oficjalnym koncie partii w portalu X i od początku roku zachęca członków do większej spontaniczności w przekazie medialnym.

Po niecenzuralne słowa sięga nawet przewodniczący Krajowego Komitetu Demokratycznego (DNC) Ken Martin, który jeszcze w 2024 roku w przekazie publicznym brzmiał „politycznie poprawnie”. Teraz pisze w mediach społecznościowych tak: „Wszystko, czego Donald Trump się dotknie, zmienia się w g…”, „Prezydent to niepewny siebie człowieczek, który powinien się od nas »odpie…«’”. W wywiadzie dla „Washington Post” stwierdził, że zbyt wiele ludzi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13241

Wydanie: 13241

Spis treści

Reklama

Gość „Rzeczpospolitej”

Zamów abonament