Cienka granica między legalną współpracą a niedozwolonym porozumieniem
Wstępne konsultacje rynkowe to elastyczne i odformalizowane narzędzie. Zamawiający, decydując się na nie, musi przestrzegać fundamentalnych zasad zamówień publicznych.
Przed rozpoczęciem procedury przetargowej, na zamawiającym ciąży szereg niełatwych obowiązków. Oprócz opisania warunków udziału w postępowaniu, ustalenia kryteriów oceny ofert, musi sporządzić tzw. opis przedmiotu zamówienia, czyli opisać, co i w jakim zakresie jest mu potrzebne. Za „zamawiającym” stoją konkretne osoby - pracownicy działów zamówień publicznych, którzy choć zazwyczaj doskonale znają przepisy ustawy oraz procedurę, nie zawsze dysponują specjalistyczną wiedzą techniczną np. z zakresu budowy obiektów, dostaw złożonych urządzeń, zakupu oprogramowania. Nie zawsze mają możliwość skorzystania z wewnętrznych ekspertów. W odpowiedzi na te wyzwania ustawodawca przewidział możliwość przeprowadzenia tzw. wstępnych konsultacji rynkowych – narzędzia, które ma pomóc zamawiającemu lepiej zdefiniować własne potrzeby. Zamawiający może więc skonsultować się z wykonawcą z danej branży i skorzystać z jego wiedzy oraz doświadczenia przy sporządzaniu specyfikacji (SWZ), a wykonawca taki może złożyć ofertę w postępowaniu. Choć na pierwszy rzut oka może wydawać się to kontrowersyjne – przepisy dopuszczają taką możliwość.
1.
7
Wstępne konsultacje rynkowe – jak rozmawiać legalnie
Zamawiający ma dużą swobodę w zakresie formy i przebiegu wstępnych konsultacji rynkowych. Warunkiem jest przestrzeganie fundamentalnych zasad...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)