Osłabiony popyt na pracę uderza w tempo wzrostu wynagrodzeń
Choć polska gospodarka utrzymuje szybkie tempo wzrostu, rynek pracy wyraźnie hamuje. Zatrudnienie w firmach spada, a liczba ofert pracy jest najniższa od czterech lat.
45 tys. – tyle etatów w sektorze przedsiębiorstw (w firmach z przynajmniej dziesięcioma pracownikami) ubyło od stycznia do września – podał GUS. Polacy przyzwyczaili się, że zatrudnienie w firmach rośnie (z wyjątkami w latach 2009, 2013 i 2020), ale teraz jest w trendzie spadkowym już od dwóch lat.
Z jednej strony, ekonomiści zwracają uwagę na spadający zasób siły roboczej. Z drugiej, osłabiony jest też popyt na pracę. Widać to m.in. w spadającej liczbie ofert pracy. Zgodnie z danymi Grant Thornton, liczba nowych ofert pracy na największych portalach rekrutacyjnych jest obecnie najniższa od 2020 r.
Obawy o miejsca pracy
Analitycy mówią o trwającej korekcie na rynku pracy. – Są obszary, w których popyt jest wysoki. Ale są też m.in. sektory produkcyjne mocno powiązane z rynkami zagranicznymi, gdzie ten silnik eksportowy jeszcze jest słaby. W części firm mamy więc redukcje zatrudnienia i zmiany strukturalne – zauważa Filipowicz-Rybicka.
Szczególnie bolesne jest to, gdy zwalnia ważny,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
