Przedsiębiorcy nie rzucili się na ulgę

Tylko do końca listopada przedsiębiorcy, którzy chcą w tym roku skorzystać z wakacji składkowych, mogą złożyć wniosek o zwolnienie z opłacania należności do ZUS. Składki te będą pokrywane z budżetu państwa.

Z najnowszych danych ZUS (stan na 16 października) wynika, że złożono 885 509 wniosków o zwolnienie ze składek ZUS. To o 442 731 mniej aniżeli za 2024 r., kiedy to można było aplikować tylko w jednym miesiącu ( listopadzie). A biorąc pod uwagę, że rząd zakładał, że uprawnionych do ulgi będzie ok. 1,7 mln osób, to do wypełnienia tego limitu brakuje prawie drugie tyle wniosków.

Na czym to polega?

Przypomnijmy, że osoby prowadzące działalność raz w roku mogą złożyć wniosek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o zwolnienie z opłacania składek na obowiązkowe ubezpieczenia emerytalne i rentowe, wypadkowe, chorobowe (jeżeli wcześniej zadeklarowali jego opłacanie), a także należności na Fundusz Pracy i Fundusz Solidarnościowy.

Takie wolne od ZUS trwa maksymalnie miesiąc. W efekcie przedsiębiorca, który nie jest uprawniony do żadnej ulgi i opłaca należności od najniższej podstawy (tj. 60 proc. prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia), zaoszczędzi w tym roku na składkach 1773,96 zł. W tym...