LGBTQIA+ jeszcze długo poczeka

Chciałbym zapytać, gdzie byliście, ludzie żyjący w związkach nieformalnych, jedno- i dwupłciowych 1 czerwca, kiedy rozstrzygało się, kto przejmie schedę po Andrzeju Dudzie?

Nie zadaję tego pytania w ciemno; według badań przedstawionych przez „Rzeczpospolitą” niemal 10 proc. ludzi w miastach żyje w związkach nieformalnych. Ale i na wsiach, w małych miasteczkach to niemała populacja. Gdyby cała zagłosowała, nie byłoby dziś problemu, by przyzwoity, wyważony, rozsądny projekt ustawy o statusie osoby najbliższej wszedł w życie. Ba, gdyby podpis miał składać konkurent Karola Nawrockiego, to pewnie mogłyby przejść dużo śmielsze rozwiązania i tytulatura. Stało się inaczej;...