Zaufanie ważniejsze od sporów
Zawód psychologa i psychoterapeuty wymaga jasnych regulacji. Samo ukończenie studiów psychologicznych nie daje prawa do prowadzenia psychoterapii – mówi dr hab. Jarosław Michałowski, profesor SWPS.
Koalicja dla Psychoterapii, której pan przewodniczy, wskazuje, że wykształceniem bazowym dla przyszłych psychoterapeutów mogą być tylko następujące dyscypliny: psychologia, pedagogika, medycyna, praca socjalna, resocjalizacja oraz pielęgniarstwo. A dlaczego nie socjologia, filozofia, matematyka albo prawo, tak jak jest to przewidziane w projekcie ustawy o zawodzie psychoterapeuty?
Jako koalicja naukowców opieramy się na badaniach – to jest nasz główny cel i punkt odniesienia przy formułowaniu rekomendacji. Faktem jest, że nie istnieją żadne badania, z których można skorzystać w toczącej się dyskusji, dotyczące skuteczności terapii prowadzonej przez osoby po kierunkach niezwiązanych z tymi, które rekomendujemy, np. po matematyce. Na świecie praktycznie nie ma terapeutów z takim wykształceniem – być może pojedyncze osoby po filozofii czy innych kierunkach społecznych i humanistycznych – i nie dysponujemy żadnymi danymi, które wskazywałyby, że mogą one w równie skuteczny sposób samodzielnie prowadzić psychoterapię.
To jest nasz główny argument, wywiedziony z empirii: jeśli nie mamy dowodów, że coś działa, nie powinniśmy tego wprowadzać. Wiemy natomiast, że w przypadku innych zawodów, które wymieniamy w naszym stanowisku, istnieje podstawa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)