To nie ja zabiłem. Odpowiedzialność karna za eksces
Porozumienie ma kluczowe znaczenie w zasadach odpowiedzialności za współsprawstwo.
Sąd Krajowy w Monachium 18 kwietnia 2006 r. orzekł wobec Piotra P. łączną karę dożywotniego pozbawienia wolności, uznając, że dokonał on morderstwa oraz rabunku na osobie prostytutki. W uzasadnieniu wyroku sąd niemiecki wskazał m.in., że: „W momencie kiedy Ecaterina I. otworzyła rzekomemu klientowi drzwi mieszkania, mężczyzna o nazwisku L. zadał ofierze potężne ciosy przede wszystkim w głowę. Plan takiego ataku był uzgodniony z Piotrem P. Kiedy, silnie krwawiąc, Ecaterina I. straciła przytomność, L. zakleił, za pozwoleniem P., otwory oddechowe ofiary przyniesioną taśmą klejącą do paczek. Oskarżeni P. i L. mogli oczekiwać lub przewidzieć śmierć pani I. jako konsekwencję takiego sposobu postępowania. Działanie z przemocą i w następstwie tego skutek śmiertelny miały im umożliwić zabranie przedmiotów wartych kradzieży. Łup ten zamierzali zdobyć za cenę śmierci pani I. Po naocznym stwierdzeniu sposobu działania swego pomocnika P. wyszedł z mieszkania, ubezpieczając je z zewnątrz”.
Jak wynika ze zgromadzonych kilka lat później przez polską policję i prokuraturę materiałów procesowych, udział w tym krytycznym zdarzeniu Piotra P. był inny. Piotr P. wspólnie z L. uzgodnili, że dokonają rozboju na luksusowej prostytutce Ecaterinie I. Zgodnie z zawartym porozumieniem pomiędzy wymienionymi Piotr P. miał czekać w pewnej odległości od budynku, a do mieszkania miał wejść tylko L., którego zadaniem było...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)