Fiskus znów uderza w estoński CIT
Skarbówka twierdzi, że wynagrodzenie dla wspólnika spółki komandytowej jest ukrytym zyskiem. I każe płacić podatek.
Nie ma szans, aby nowelizacja zaostrzająca przepisy o ukrytych zyskach w spółkach na estońskim CIT weszła już 1 stycznia 2026 r. (tak jak proponowało Ministerstwo Finansów). Ale fiskus ciągle zmienia na ich niekorzyść interpretacje. Ostatnie dotyczą spółki komandytowej i komandytowo-akcyjnej.
– Gdy w 2021 r. estoński CIT wchodził w życie, Ministerstwo Finansów gorąco do niego zachęcało. Teraz fiskus atakuje z różnych stron firmy, które z tej zachęty skorzystały – mówi Paweł Kuźmiak, doradca podatkowy, partner w DSK Kancelaria.
Przypomnijmy, że istotą estońskiego CIT jest opodatkowanie dochodów spółki dopiero wtedy, gdy wypłaci dywidendę. Musi jednak odprowadzić podatek szybciej, jeśli przekaże ją w ukrytej formie.
Ukryty zysk
Jak stanowi art. 28m ust. 3 ustawy o CIT przez ukryte zyski rozumie się różne pieniężne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)