Kolejna ofiara łowców pedofilów
Daniel został osaczony przez łowców pedofilów i oskarżony o kontakty z małoletnim. Okazało się, że łowcy „pomylili się”… Taka „pomyłka” to przestępstwo.
Nie musi dojść do pomyłki, by działania łowców uznać za sprzeczne z prawem. Polowanie na ludzi, wabienie ich w miejsca publiczne i urządzanie publicznego show, odbierającego złowionym prawo do obrony i domniemanie niewinności – to naruszenia prawa.
To nie gorący uczynek
Zdarzenie miało miejsce w listopadzie 2025 r. Grupa samozwańczych szeryfów uznała, że Daniel jest sprawcą, na którego polują. Łowcom towarzyszyły lokalne media. Dopadli chłopaka w pociągu. W obecności pasażerów oskarżyli go o kontakty z osobą poniżej lat 15. Co istotne, łowcy nie zawiadomili zawczasu policji, chcąc – jak to u nich w zwyczaju – najpierw zrealizować do końca scenariusz wykreowanego przez siebie przestępstwa. Zdjęcia, nagrania, poniżające komentarze, niejednokrotnie transmisja na żywo w internecie i hejt sączony przez widzów – to stałe punkty programu łowców pedofilów.
Policję wezwał sam zatrzymany. Bał się o swoje bezpieczeństwo (nic dziwnego). Na tym jednak kuriozalne okoliczności tej sprawy się nie kończą. Policja –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)