Gra o miliardy z KPO
Reforma Państwowej Inspekcji Pracy staje się trudnym testem dla koalicji. Od jej losów zależą miliardy złotych z KPO, ale też przyszłość rynku pracy w Polsce. Polityczna gra rozegra się w Sejmie, gdzie decydującą rolę może mieć PiS.
W tej historii jest wszystko. Miliardy złotych z Krajowego Planu Odbudowy, czyli z flagowej obietnicy Koalicji Obywatelskiej. Przepychanki wewnątrz rządu, tożsamość Lewicy w Polsce, ambicje i plany. A także – co mało kto dostrzega – przyszłość polskiej gospodarki. Bez dwóch zdań procedowana obecnie reforma Państwowej Inspekcji Pracy oceniana jest jako jedna z największych zmian prawa pracy od dekad. To jeden z najważniejszych dziś projektów ministry Agnieszki Dziemianowicz-Bąk. Zmobilizowały się przeciwko niemu potężne siły i środki nacisku, również takie, których nie widać na pierwszy rzut oka. Bardziej przebija się to, że rozwiązanie jest kontrowersyjne dla niektórych przedsiębiorców i koalicjantów.
Sejmowe starcie w styczniu
Na początku grudnia projekt został zatwierdzony przez Stały Komitet Rady Ministrów (SKRM). Kolejnym krokiem jest dyskusja na temat projektu na posiedzeniu rządu, co zgodnie z naszymi informacjami ma nastąpić jeszcze w grudniu. Po tym, jak projekt opuści Radę Ministrów, zaczyna się kolejny etap gry – czyli starcie w Sejmie. Przypomnijmy: to jest projekt rządowy. A w umowie koalicyjnej zapisano jasno, że projekty rządowe mają być głosowane w Sejmie pod rygorem dyscypliny.
Posłowie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
