Nie ma wpływu bez poświęceń
Brak społecznego przyzwolenia na większe zaangażowanie w sprawy Ukrainy spycha nas z pozycji lidera regionu na europejski margines.
Przy okazji londyńskiego spotkania europejskich potęg z Ukrainą w formacie z Niemcami, Francją i Wielką Brytanią powraca narzekanie, że znów Polski nie ma przy najważniejszym stole negocjacyjnym. Tyle tylko, że pytanie o to, dlaczego nas tam nie ma, należałoby odwrócić: co Polska gotowa byłaby poświęcić za to, by podejmować decyzję o pokoju na Ukrainie?
Gdy na początku roku pojawiła się propozycja wysłania na wschód wojsk pokojowych, które miałyby rozdzielić na linii frontu armię rosyjską i ukraińską,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)