Coraz trudniej o podwyżkowy skok po awansie. Zawinił globalny trend
Wyższe stanowisko w tej samej firmie to – obok zmiany pracy – jeden z najbardziej skutecznych sposobów na szybszy wzrost wynagrodzenia. Jak sobie radzić w czasach, gdy ani o zmianę zatrudnienia, ani o awans nie jest łatwo?
Wynagrodzenia zasadnicze pracowników, którzy w ciągu ostatniego roku awansowali na wyższe stanowiska w ramach własnej organizacji, rosły średnio o 15-21 proc., czyli trzykrotnie szybciej niż pensje ich kolegów i koleżanek pozostających w dotychczasowej roli – wynika z udostępnionych „Rzeczpospolitej” danych z najnowszego raportu firmy doradczej WTW.
Zarówno wyniki analiz WTW, jak też opinie szefów firm rekrutacyjnych dowodzą, że znacząca (dwucyfrowa) podwyżka wynagrodzenia jest możliwa praktycznie tylko w dwóch przypadkach. Jednym z nich jest zmiana pracy – z zastrzeżeniem, że jest się poszukiwanym na rynku kandydatem, którego trzeba finansowo zachęcić do zmiany pracodawcy. Drugi przypadek to awans na kolejny poziom w górę firmowej hierarchii, który pozwala na przyspieszony wzrost wynagrodzenia nawet bez zmiany zatrudnienia.
Wyżej, za wyższą płacę
Najbardziej opłacalnym rozwiązaniem jest połączenie obu sytuacji, gdy specjalista albo menedżer przechodzi do nowej firmy na wyższe stanowisko. Wówczas, jak ocenia Krzysztof Gugała, dyrektor w WTW, można wynegocjować znacznie wyższą podwyżkę niż ta 15-20 proc. przyznawaną przy awansie w obecnej firmie. Z kolei brak możliwości rozwoju połączony ze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
