Jak być "narodowym" Europejczykiem
OBYCZAJE
Stereotypy pozostają takie same
Jak być "narodowym" Europejczykiem
Chociaż negocjacje z Unią Europejską rozpoczęliśmy niespełna dwa tygodnie temu, pojawiają się już opinie, że członkostwo Polski w UE pozbawi Polaków tożsamości. -- Nie rozumiem tych obaw -- mówi ambasador Unii Europejskiej w Polsce Rolf Timans. I udowadnia, że członkostwo w Unii Europejskiej wzbogaciło poszczególne kraje, dało większy wybórkonsumentom, ale nie ma nawet mowy o tym, aby jakikolwiek naród był zmuszony do wyzbycia się swych obyczajów i cech charakterystycznych.
Członkostwo w UE nie pozbawiło Bawarczyków prawa do Oktober Fest, a Hiszpanów i Portugalczyków do corridy. Francuzi nie przestali produkować ponad 300 gatunków sera, a Włosi makaronu w najróżniejszych formach. Jedni i drudzy natomiast z powodzeniem przekonali inne narody do swych smakołyków.
Pytani, czym się wyróżnia ich naród na tle innych krajów Unii Europejskiej, dyplomaci lobbyści, urzędnicy Komisji Europejskiej proszą o niepodawanie ich nazwisk. Potem długo się zastanawiają. Wreszcie mówią o kulturze, osiągnięciach gospodarczych, solidności. Istotne jest, aby w oczach innych wypaść jak najlepiej. Dopiero po dłuższej rozmowie -- i to zwykle z kimś, kogo się znało wcześniej -- ujawniają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta