Źródło
O warszawskim kościele św. Katarzyny
Źródło
MAREK NOWAKOWSKI
Dach Kościoła był pełen dziur po pociskach z czasu wojny. Łatane pakułami i zalewane smołą, przeciekały. Ściany zagrzybione, rysowały się i odpadał tynk. Dzwonnica zniszczona. Parafianie ukryli przed hitlerowskim okupantem najstarszy dzwon Ave Maryja w kopie siana i dopiero po wojnie przymocowali prowizorycznie na dzwonnicy.
Budynek plebanii, unikatowy okaz mazowieckiego budownictwa dworkowego z XVII wieku, znajdował się w opłakanym stanie. Poprzedni proboszcz, ksiądz kanonik Adam Wyrębowski, robił, co mógł, chałupniczymi sposobami ratował kościół i budynki gospodarcze. Ale czas nie sprzyjał jego wysiłkom; komuniści nie pozwalali na żadną większą inicjatywę. Zresztą stary proboszcz dość miał kłopotów z tajnymi pochówkami na cmentarzu przy Wałbrzyskiej. Nocą grzebano tam rozstrzeliwanych w mokotowskim więzieniu bojowników o niepodległość Polski.
Kościół św. Katarzyny trwał na wzgórzu, jak na zaminowanej ziemi.
Dopiero, kiedy czasy zaczęły się zmieniać dosyć gwałtownie, nowy proboszcz parafii służewskiej, ksiądz Józef Maj, mógł już...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta