Błękitny pochód ku pamięci
Siódmy Marsz Żywych
Błękitny pochód ku pamięci
Siedemdziesięcioletnia Erna Ellrt w błękitnejkurtce idzie wolniej niż młodzi z olbrzymiego, 7- tysięcznego tłumu, pełnego flag Izraela, który rozciąga się wzdłuż drogi śmierci z Auschwitz do Brzezinki. Sędziwa Ellrt zastanawia się, czy w jejrodzinnym Oświęcimiu ktoś jeszcze pamięta Markowiczów. -- To była wielka rodzina -- mówi. -- Dziś po raz pierwszy po półwieczu Ellrt wolno stawia stopy na drodze, którą 55 lat temu jako więźniarkakacetu Birkenau pokonywała co rano, śpiesząc do niemieckiej fabryki w Auschwitz.
W czwartek wczesnym, słonecznym popołudniem przy głównej bramie oświęcimskiego obozu przejmująco zabrzmiały skrzypce; potem sygnał do Marszy Żywych dał przenikliwy dźwięk rogu zwanego szofar.
Tegoroczny marsz ma inny charakter niż dotychczasowe. Wzięli w nim udział po raz pierwszy premierzy Polski i Izraela, co wyraźnie zmieniło dotąd refleksyjny, pełen skupienia, charakter manifestacji.
Olbrzymi tłum młodych Żydów i grupa byłych więźniów obozu przeszła 3, 5-kilometrową drogę z Oświęcimia do Brzezinki. W pierwszym od kilkunastu dni oświęcimskim słońcu błyszczą niebieskie kurtki idących. Podjęto nadzwyczajne środki bezpieczeństwa, choć policja zapewnia, że zastosowała rutynową ochronę tego typu imprez z udziałem 1000 funkcjonariuszy. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta