Boom, który nie przyszedł
Boom, który nie przyszedł
DANUTA WALEWSKA
Po latach dobrej koniunktury na świecie na produkty przemysłu stoczniowego teraz sytuacja uległa znacznemu pogorszeniu.
Przyczyn jest kilka, najważniejsza jednak jest ta, która wpłynęła niekorzystnie na koniunkturę w wielu krajach - finansowy kryzys w Azji. Coraz trudniej jest więc zdobyć zamówienia, a rynek na podstawowe produkty tego przemysłu - średniej wielkości kontenerowce, które można było wytwarzać praktycznie bez ograniczeń - skurczył się do bardzo ograniczonych rozmiarów. W dodatku, jakby tego wszystkiego było mało, Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju zapowiada ostrą walkę z dotacjami dla przemysłu stoczniowego. Jako dotacje OECD uznaje również umorzenie zadłużenia państwowych stoczni i jakąkolwiek pomoc ze strony budżetu. Dla polskich stoczni dodatkowo pojawiła się niekorzystna okoliczność - wzrosła konkurencja ze strony stoczni Korei Południowej i Japonii.
Jeszcze dwa-trzy lata temu analitycy oceniający koniunkturę w światowym przemyśle stoczniowym podkreślali, że prognozy są jak najlepsze. Średni wiek statków wynosił wówczas około trzydziestu lat, więc najwyższy czas było je wymieniać. "Ta prognoza nie sprawdziła się, bo wielu armatorów zdecydowało się na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta