Wszystko, co najważniejsze - w umowie
Wszystko, co najważniejsze - w umowie
Pan K. wykupił wycieczkę do Tajlandii, aby spędzić urlop na nurkowaniu. Na miejscu okazało się, że hotel znajduje się w takiej okolicy, gdzie o tym sporcie nie ma mowy. Pan K. otrzymał od biura zwrot poniesionych kosztów, gdyż w umowie zaznaczył, że celem jego wyjazdu jest nurkowanie.
Pani S. wybrała się do zagranicznego kurortu, aby się podleczyć. Na miejscu okazało się, że baza zabiegowa jest nieczynna. Niestety roszczeń zawiedzionej turystki biuro nie uznało, gdyż w umowie, którą zawarła, nie było określone, czego oczekuje po opłaconej wycieczce.
Podobnych przykładów można podać więcej, a wszystkie wskazują na to, jak ważną rolę przy kupnie usług turystycznych odgrywa prawidłowo zawarta umowa. Wprawdzie pracownicy biur turystycznych twierdzą, że ich klienci w ostatnich latach bardzo się pod tym względem zmienili i najczęściej dokładnie studiują podpisywane umowy, to jednak zdarza się, że brak wiedzy czy zwykłe lekceważenie tego, co się podpisuje, naraża potem zainteresowanego na przykrości i straty finansowe.
Klientów chronią przepisy ustawy o usługach turystycznych i kodeksu cywilnego pod warunkiem, że również oni do tych przepisów się stosują. Tak więc decyzji o wykupieniu wycieczki powinno towarzyszyć podpisanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta