Gminy nie przyłączą się do Kosowa
- Bałkany: Granice pod kontrolą Gminy nie przyłączą się do Kosowa
Albańczycy uciekają ze wsi Matejce
FOT. (C) EPA
RYSZARD BILSKI
Z KUMANOWA
Jedziemy autostradą Skopje - Sofia. Na wiadukcie, kilka kilometrów za Kumanowem, stoi kilkanaście samochodów. Zatrzymujemy się i my. Stąd jak na dłoni widać tereny objęte walką: Lojane - Waksince - Slupcane.
Odliczamy minuty. 12.00 w południe. Skończyło się 48-godzinne ultimatum. W tym czasie albańscy terroryści mieli złożyć broń, a ludność cywilna - opuścić wioski. Aleksander, macedoński taksówkarz, mówi, że w środę przed północą kilkaset osób, głównie kobiet i dzieci, opuściło Lojane i Slupcane.
Cisza wciąż trwa. O 13.00 słuchamy dziennika. Nie ma jednak odpowiedzi na pytanie, dlaczego siły macedońskie nie uderzyły. Stojący na moście spekulują: pewnie Albańczycy poprosili jeszcze o kilkadziesiąt godzin rozejmu. Z pewnością złożą broń, widzieli przecież, jaki los spotkał dwa dni temu terrorystów w rejonie Preszeva, na południu Serbii. Dopiero Radio Skopje przekazuje oświadczenie prezydenta Macedonii Borisa Trajkowskiego, że odwołano
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta