Przeklęte dziedzictwo PRL
Przeklęte dziedzictwo PRL
JERZY JEDLIŃSKI
Przedwyborcze potyczki polityczne często dotykają problemu stanu państwa. Wiąże się w nich zręcznie sprawy systemowe z bieżącymi - szczególnie po to, by wykazać niesprawność aktualnie zarządzających. Tylko ich błędom dzisiejsza opozycja, głównie z SLD, usiłuje przypisać niedostatek finansów w poszczególnych sektorach budżetowych. Przetacza się przez publiczną telewizję lawina "jedynie słusznych" wskazań luk w finansowaniu różnych zadań.
Zapomina się w tych dyskusjach o fundamentalnej relacji przyczynowo-skutkowej, która zobowiązuje do poszukiwania rzeczywistych przyczyn problemów. Jedno spojrzenie na budżet państwa w roku 2001 wiele wyjaśnia. Ponad 35 proc. wydatków budżetowych - sumę około 67 mld zł - stanowią 3 pozycje: obsługa długu, dotacja do Funduszu Emerytalno-Rentowego oraz dotacja do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Te pozycje to bezpośredni efekt zrujnowania państwa w okresie PRL, tak w sferze gospodarczej, jak i systemowej: w normalnych państwach oba wymienione wyżej fundusze nie tylko nie wymagają dopłat, ale przynoszą zyski. Porównajmy - głośny problem z realizacją finansową skutków Karty Nauczyciela dotyczył kwoty około 1,5 mld zł. Przeliczmy na język inwestycji te 67 mld zł. To...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta