Chirac w drodze do Canossy
Chirac w drodze do Canossy
GRZEGORZ DOBIECKI
Z PARYŻA
Kiedy Jacques Chirac, z dwudniowym opóźnieniem, zauważył, że Amerykanie zdobyli Bagdad, mogło się wydawać, iż na tę całkowicie nową sytuację Francja zareaguje wreszcie w nowy sposób. Tymczasem słowa zadowolenia z upadku dyktatury Husajna wyzbyte były wszelkiej treści; to samo można powiedzieć o tzw. ofensywie dyplomatycznej, do jakiej rzekomo przystąpił Paryż.
Francja chce rozmawiać na temat przyszłości Iraku czy szerzej - Bliskiego i Środkowego Wschodu, wybiera sobie jednak niewłaściwych interlokutorów. Szczyt w Petersburgu skończył się niczym. Czy warto było jechać aż nad Newę, by...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta