Polacy, którzy budowali Irak
Polacy, którzy budowali Irak
KATARZYNA WYPUSTEK-ZUCHOWICZ
Polacy wybudowali w Iraku setki kilometrów dróg i rowów melioracyjnych, dziesiątki fabryk, cementowni, ujęć wody pitnej, nawet fermy drobiu. W połowie lat 80. na 120 kontraktach w Bagdadzie, Basrze, Karbali i innych miastach pracowało ich kilkanaście tysięcy. Wspominają ten okres jako fantastyczną przygodę.
- Doskonałe przebicie finansowe, mnóstwo wolnego czasu i oglądanie cudów świata - to zapamiętali najbardziej. Gdy w Polsce miesięczna pensja wynosiła równowartość kilkudziesięciu dolarów, w Iraku można było zarobić co najmniej kilkakrotnie więcej - 10, 20 razy więcej. Robotnik, który zarabiał 300 dolarów, mógł się czuć milionerem - wspomina Jacek Rutkowski. Przepracował w Iraku 4 lata jako inżynier hydrotechnik. W pobliżu Bagdadu uczestniczył w pracach irygacyjnych, w Kirkuku z polską ekipą eksploatował cementownię. - To był świetny okres w moim życiu. Jest czego żałować - mówi. Do dziś wspomina polski sklep Baltony: - Polskimi tirami przyjeżdżały z Polski polskie towary. W Polsce niczego nie było, a tu za iracką walutę można było kupić kabanosy, szynkę, wszystko.
Mówi, że Polaków było w Iraku zatrzęsienie. - Spotykało się ich wszędzie. Polską mowę słychać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta