Dyrektor - nie dyrektor
Dyrektor - nie dyrektor
Już dwukrotnie mecenas Janusz Michaluk, zatrudniony w minionym tygodniu przez główną księgową Walentynę Ekiel na stanowisku p.o. dyrektora Teatru Nowego w Łodzi, nie został wpuszczony do pracy przez protestujących aktorów.
Tymczasem z opinii okręgowego inspektora pracy w Łodzi Mirosława Czapskiego, do której dotarła "Rz", wynika, że "uniemożliwienie dyrektorowi zakładu podjęcia pracy wynikającej z istniejącego stosunku pracy oraz zakazanie mu wstępu na teren zakładu pracy narusza podstawowe zasady prawa pracy oraz zasady współżycia społecznego".
- Zespół zgadza się z tą opinią, tyle tylko, że nie uważa Janusza Michaluka za swego dyrektora. Jego umowa o pracę jest nieważna - komentuje doradca prawny Teatru Nowego mecenas Irena Zirk-Sadowska.
Na dzisiaj zapowiedziano rozmowy Janusza Michaluka z delegacją protestujących aktorów, ale poza budynkiem teatru. Obie strony deklarują chęć rozwiązania konfliktu. TOR